Genetyczna czarna materia

Czasem wydaje nam się, że dużo wiemy, a dopiero kolejne odkrycia pokazują, w jak wielkim byliśmy błędzie. Do sytuacji takich zaliczyć możemy projekt odkrycia w całości ludzkiego genomu. Jeszcze kilka lat temu nie wiedzieliśmy nawet, jak wiele genów buduje nasz organizm. Nie przeszkadzało to jednak w szerzeniu poglądów, zgodnie z którymi weszliśmy w posiadanie „klucza życia”. Wydawało się, że rozpisanie wszystkich genów to największe wyzwanie, a w gotowym genomie jak na dłoni ujrzymy wszystkie ludzkie cechy. Rzeczywistość okazała się nieco rozczarowująca.

Najpierw naukowców zaskoczył fakt, że kompletny ludzki genom zawiera jedynie ułamek genów, których się spodziewano. Zagadkowo mała liczba genów uświadomiła badaczom, że nie istnieje proste przełożenie pomiędzy faktem posiadania danego genu a cechą organizmu. Geny tworzą złożone struktury, które stanowią ogromną biologiczną zagadkę. Nie jest to jedyny problem z genomem człowieka.

W astronomii znane jest pojęcie czarnej materii. Nie określa ono konkretnego zjawiska fizycznego, a raczej stanowi nazwę dla sił, z których istnienia zdajemy sobie sprawę, ale nie jesteśmy w stanie określić dokładnie ich natury. Ludzki genom zawiera własną „czarną materię”, która wciąż czeka na kolejnych naukowców. Próbka DNA każdego z nas rozpisana na pojedyncze geny pokaże, że część materiału należy do naszego organizmu, a część do wirusów i bakterii. Te fragmenty kodu nie stanowią jednak całości próbki. Poza nimi istnieją jeszcze niezbadane fragmenty kodu, które być może są materiałem na rewolucyjne odkrycia. Wirusy, które są przy nas przez cały czas odkryto dopiero pod koniec XIX wieku. Niewykluczone, że niejasne fragmenty DNA skrywają kolejną formę życia.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *