Skromny ludzki genom

Co jakiś czas w nauce ma miejsce rewolucja, która sprawia, że wielu entuzjastów zaczyna głosić triumf nauki nad naturą i odliczać godziny do stworzenia uniwersalnej teorii świata. Dawniej nastroje takie panowały po odkryciach Isaaca Newtona, kiedy mówiono, że znając oddziaływania poszczególnych atomów będziemy teoretycznie w stanie przewidzieć całą przyszłość i całą przeszłość. Niestety początkowa euforia przerodziła się w niewielki zawód, a fizycy do dziś łamią sobie głowy nad kolejnymi fascynującymi odkrycia i nikt już nie ośmiela się twierdzić, że jesteśmy blisko poznania „prawdy nad prawdami”. Podobna sytuacja miała miejsce kilka lat temu w obszarze inżynierii genetycznej. Mowa o projekcie poznaniu ludzkiego genomu, czyli tzw. projekcje HUGO.

Mimo, że minęło już 10 lat od momentu odczytania całości ludzkiego genomu, niewiele osób wie, że osiągnięcie takie miało miejsce. Nic dziwnego, skoro okazało się, że operacja ta nie przyniosła wielu spodziewanych, rewolucyjnych efektów. Naukowców najbardziej zadziwił fakt, że każdy z nas składa się maksymalnie z 25 000 genów, a nie ponad 100 000, jak przypuszczano. Skromny ludzki genom okazał się kłopotliwy. Z finansowanym przez rząd amerykański projektem HUGO wiązały się nadzieje na to, że odkrywając poszczególne geny, znajdziemy te odpowiedzialne za każdą kolejną cechę naszego wyglądu czy charakteru, ale przede wszystkim – za każdą kolejną chorobę. Tymczasem genotyp stanowi raczej skomplikowaną strukturę, niż prostą składankę naszych cech, zdolności i chorób.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *